Dzień 1
Zaczynam ...
mam na imię Ania ,45 lat waga 146.10 kg - albo sie zażre,albo wezmę w garść i będę po prostu będe bo na razie to nie zyję a wegetuję . Jest maj 10 ...od kilku tygodni kwarantanna koronawirusa .Ludzie tyją ,chudną a dla mnie to był mega pretekst do jedzenia po kokardkę . I tak w ponad 2 miesiące przytyłam ponad 20 kg . Można? można .Ja potrafię tyć i chudnąć .Teraz bo liczy sie to co teraz wiem ,ze jestem gotowa na nowe zmiany na zmianę siebie . Daję sobie czas 240 dni do 4 lipca 2021 roku . Czas start ! Będę pisać codziennie to jak moja psychoterapia .Dostałam od dzieci prezent wagę -fajna liczy zawartość wody ,tłuszczu ,mięśni .Pokazała mi ,ze powinnam schudnąć 82 kg -ba oczywiście mi wystarczy 72 ale czas pokaże .Jestem mamą 4 dzieci ,żoną ,pracuję jako opiekun osób starszych .Za kilka dni wyjeżdzam do pracy .Cieszę się gdyż ,w pracy umiem wszystko sobie poukładać ,a w domu jeden wielki galimatias.Lubie swoje życie ,lecz nadwaga zabija mnie jakby do środka . Wstydzę się siebie przed innymi jak wyglądam ,kiedy tyje zaniedbuje siebie ,swoj wizerunek zewnętrzy ,po prostu nie dbam o sibie o psychike a przede wszystkim wygląd . Chodzę zaniebana .Życie jakbym dzieliła na te odchudku i żarcia . Teraz wchodze na ścieżke akceptacji ... kroczek po kroczku osiągnę swój cel .
MOJA WIELKA 5
-SCHUDNĄĆ 82 KG do 4 lipca 2021 roku
-Kupić dom nad morzem do 2031 roku
- Pojechać na Malediwy do 2022 roku
-Mieć Audi Q7 do 2025 roku
-Posiadać domek nad jeziorem do 2027
Oczywiście pragnę zwiedzić Włochy ,pojechać do Nowego Yorku ,popływać z delfinami ,spłacić hipoteke domu , nauczyć się włoskiego , przebiec maraton , nauczyc sie plywać na desce windsurfingowej ,zostać trenerem personalnym hahhaha . Mogę wszystko prawda? mam 45 lat az albo tylko -warto przezyc zycie zyjac niz wegetując .Bedzie ciężko , juz jest ciężko ... głod ten nałogowy jedzenia jest naprawde ciężki .Zimno mi .... chyba trzeżwieje od tłuszczu i cukru . Dam rade dla siebie
Ania
Dodaj komentarz